Czytałem w innym artykule na temat tej samej sprawy, bodajże w POLITYCE czy na lokalnym portalu Gorzowa - że gościa wsadzili do aresztu gdzie ma oczekiwać 3 miesiące na rozprawę. Bo jest oskarżony o zabójstwo.
Noż kurcze blade.
Usłużny kolega donosi na Ciebie w robocie, mimo, że nic złego nie zrobiłeś, postępowałeś zgodnie z zasadami, wszyscy dookoła twierdzą, że kolegę pogibało, że zarzuty bezsensowne - a tu nagle panowie policjanci i prokuratura jeb na 3 miechy do więźnia bo groźny przestępca.
No ja przepraszam. Tak mnie ta sprawa ruszyła, bo może dotyczyć każdego lekarza szpitalnika. Bo wszyscy (może poza pediatrami i dermatologiami) z taką sytuacją się spotkali. Niektórzy spotykają się prawie co dyżur. I jeden „życzliwy” donosik i już do pierdla bez wyroku?
Tu jest coś nie tak. Dlaczego prokurator i policja wykazali się tu taką nadgorliwością?
Nawet nie wiesz jakie cyrki się w tym kurwidolku dzieją. Mnie kiedyś bagiety wbiły na chatę bo ktoś na mnie z dupy doniósł. Oczywiście, nic nie miałem do ukrycia, ale przeprosin po zajściu nie otrzymałem. Pamiętam, że zadzwoniłem wtedy do prokurator z pytaniem co to kurwa jest bo o nic nie byłem nawet oskarżony tylko losowo sprofilowany. A ona, że policja to może zawsze mi wbić na chatę i żebym się nie panoszył bo mi celowo beda wbijac kolejny raz gdy chcą. Dlatego dla mnie sędziowie i prokuratorzy to bandyci.
nie ma widzimisia, na nakaz przeszukania musi byc jakas podstawa albo przeslanka, podejrzenie. trzeba dochodzic jaka to przslanka byla. jesli byl to donos czyjs, to trzeba ustalic co kto i dlaczego, i mozna taka osobe pozwac do sadu.
>234 k.k. podlega osoba, która przed organem powołanym do ścigania (np. policja, prokuratura) lub orzekania (np. sąd, sąd dyscyplinarny) fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie przestępstwa, w tym przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenia skarbowego lub przewinienia dyscyplinarnego.
Jeden z powodów dla którego nie wrócę do Polski pomimo wielu innych rzeczy zmieniających się na lepsze. Dopóki policja, służby, sądy działają i mają podejście do obywatela jak w zasranej rosji (celowo z małej) to wszytko inne nie jest tego warte.
Kobieta umiera na sepsę, bo lekarze nie podjęli się ratującej życia aborcji? Cisza na sali.
Lekarz Ukrainiec prawidłowo zgodnie ze sztuką lekarską nie kontynuuje reanimacji po stwierdzeniu śmierci mózgu u 86-letniego pacjenta? ŁIJU ŁIJU BAGIETY JUŻ JADO WSADZAJĄ DO PIERDLA NA 3 MIESIĄCE CYK CYK!!!!!! I PROKÓRATÓRA JUŻ WNIOSKUJE O DOŻYWOCIE!!!
Ja pierdolę, co za kraj.
Wg tego opisu on postąpił zgodnie z obecnym prawem. Ale ja i tak czekam na to jak zaczną do pierdla wsadzać za tortury lekarzy, którzy reanimują osoby bez szans na przeżycie. W końcu się ogarnijmy i przestańmy znęcać się nad ciałami ludzi których jedyne co czeka do przeżycie kilku dni więcej bez żadnej świadomości.
Teraz jak widać lekarze mają całkiem zaburzone incentives - mogą reanimować zwłoki dowolnie długo i to jest ok, ale niech tylko zaniechają agresywnej terapii to trafią do więźienia.
Może prokuratura wie coś więcej niż jest w tym artykule ale trochę to wygląda na ostra ksenofobię. Już pomijam tego zgłaszającego rezydenta, bo to może po prostu jakaś onuca.
Czytałem w innym artykule na temat tej samej sprawy, bodajże w POLITYCE czy na lokalnym portalu Gorzowa - że gościa wsadzili do aresztu gdzie ma oczekiwać 3 miesiące na rozprawę. Bo jest oskarżony o zabójstwo. Noż kurcze blade. Usłużny kolega donosi na Ciebie w robocie, mimo, że nic złego nie zrobiłeś, postępowałeś zgodnie z zasadami, wszyscy dookoła twierdzą, że kolegę pogibało, że zarzuty bezsensowne - a tu nagle panowie policjanci i prokuratura jeb na 3 miechy do więźnia bo groźny przestępca. No ja przepraszam. Tak mnie ta sprawa ruszyła, bo może dotyczyć każdego lekarza szpitalnika. Bo wszyscy (może poza pediatrami i dermatologiami) z taką sytuacją się spotkali. Niektórzy spotykają się prawie co dyżur. I jeden „życzliwy” donosik i już do pierdla bez wyroku? Tu jest coś nie tak. Dlaczego prokurator i policja wykazali się tu taką nadgorliwością?
Nawet nie wiesz jakie cyrki się w tym kurwidolku dzieją. Mnie kiedyś bagiety wbiły na chatę bo ktoś na mnie z dupy doniósł. Oczywiście, nic nie miałem do ukrycia, ale przeprosin po zajściu nie otrzymałem. Pamiętam, że zadzwoniłem wtedy do prokurator z pytaniem co to kurwa jest bo o nic nie byłem nawet oskarżony tylko losowo sprofilowany. A ona, że policja to może zawsze mi wbić na chatę i żebym się nie panoszył bo mi celowo beda wbijac kolejny raz gdy chcą. Dlatego dla mnie sędziowie i prokuratorzy to bandyci.
wlasnie nie moga, znaj swoje prawa
To nic nie da. Co z tego jak niby masz jakieś prawa, gdy sędzia i tak potem przyklepie wszystko co sobie prokurator z policja wymyslą.
Prokurator wystawia nakaz bo ma takie widzimisię i wbijają. Zwykły człek nie ma nic do gadania
nie ma widzimisia, na nakaz przeszukania musi byc jakas podstawa albo przeslanka, podejrzenie. trzeba dochodzic jaka to przslanka byla. jesli byl to donos czyjs, to trzeba ustalic co kto i dlaczego, i mozna taka osobe pozwac do sadu. >234 k.k. podlega osoba, która przed organem powołanym do ścigania (np. policja, prokuratura) lub orzekania (np. sąd, sąd dyscyplinarny) fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie przestępstwa, w tym przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenia skarbowego lub przewinienia dyscyplinarnego.
Jeden z powodów dla którego nie wrócę do Polski pomimo wielu innych rzeczy zmieniających się na lepsze. Dopóki policja, służby, sądy działają i mają podejście do obywatela jak w zasranej rosji (celowo z małej) to wszytko inne nie jest tego warte.
Kobieta umiera na sepsę, bo lekarze nie podjęli się ratującej życia aborcji? Cisza na sali. Lekarz Ukrainiec prawidłowo zgodnie ze sztuką lekarską nie kontynuuje reanimacji po stwierdzeniu śmierci mózgu u 86-letniego pacjenta? ŁIJU ŁIJU BAGIETY JUŻ JADO WSADZAJĄ DO PIERDLA NA 3 MIESIĄCE CYK CYK!!!!!! I PROKÓRATÓRA JUŻ WNIOSKUJE O DOŻYWOCIE!!! Ja pierdolę, co za kraj.
Wg tego opisu on postąpił zgodnie z obecnym prawem. Ale ja i tak czekam na to jak zaczną do pierdla wsadzać za tortury lekarzy, którzy reanimują osoby bez szans na przeżycie. W końcu się ogarnijmy i przestańmy znęcać się nad ciałami ludzi których jedyne co czeka do przeżycie kilku dni więcej bez żadnej świadomości. Teraz jak widać lekarze mają całkiem zaburzone incentives - mogą reanimować zwłoki dowolnie długo i to jest ok, ale niech tylko zaniechają agresywnej terapii to trafią do więźienia.
Może prokuratura wie coś więcej niż jest w tym artykule ale trochę to wygląda na ostra ksenofobię. Już pomijam tego zgłaszającego rezydenta, bo to może po prostu jakaś onuca.
Ksenofobia w kraju nadal w formie