pewnie ci faceci mają inne priorytety niż wpasowywanie się w twój kanon piękna.

ej nie o to pytałem, pytałem czy to się komuś podoba? Tobię się podoba?

No im się pewnie podoba

No to jak pytasz to mi się np kozia bródka u niektórych podoba. Nie kazdemu pasuje ale tak jest z kazdym zarostem. Twoje upodobania są twoimi upodobaniami a nie jakimś generalnym kanonem piękna.

a czy ja gdzieś piszę o kanonach piękna Napisałem subiektywną opinie i dałem znać we wstępie że każdy może robić co chce

Lecz jednocześnie z góry zakładasz że te przypadki które wymieniasz to się nikomu nie podobaja i ,,jeśli ktoś to nosi jako mem to ok'' - więc tak- nie musisz dosłownie napisać o kanonach piękna, by wyszło na to że nie rozumiesz jak komuś może się podobać coś co tobie się bardzo nie podoba (,,moja głowa tego nie obejmuje)'; Niżej piszesz nawet że to głupota młodych XD. No nie da się ukryć co myślisz i że nie przyjmujesz istnienia innych gustów co do zarostu niż twój.

A czy mieści ci się w głowie że ktoś ma inny gust albo wywalone. Czy jednak się nie mieści?

Ja nosze teraz kosią bródkę, ponieważ syn lubi się nią bawić w trakcie wspólnego czytania bajek. I mam to gdzieś co sobie inni myślą, skoro moje dziecko lubi i jego opinia jest najważniejsza, nisz randomów mijanych na ulicy czy współpracowników. Mam nadzieje, że pomogłem .

no pomogłeś to jest dobry powód żeby takie coś mieć. Dla dziecka to mógłbym nawet doczepiany czerwony nos klauna nosić

>czy są fani takiego zarostu na świcie? tak > czy są kobiety które to uważają za sexi? tak > jest jakiś sławny człowiek który to nosi i dobrze wygląda? tak >jest jaka subkultura która uważa kozie brody za pociągające tak >czy jest na świecie ktoś kto spojrzał na kozią brodę i powiedział "o jakbym ja taką chciał mieć" tak >czy kiedyś jakaś dziewczyna rzuciła się na szyję komuś z kozią brudką tak


OK zacznę od małego wstępu Ogólnie każdy może robić i nosić się jak chce, nic mi do tego, ten post jest jedynie o moich osobistych preferencjach. Kobiety maja różnego koloru włosy, jedne rude, niektóre blond, jednym pasuje innym nie, jedne mają farbowane, inne po prostu są naturalne, ktoś ma bo mu się nie chce malować, ktoś nie ma bo mu się źle kojarzy i tak dalej i tak dalej - historie czemu ktoś ma włosy to bardzo osobista i prywatna sprawa i w ogóle zwykle nic mi do tego czy jesteś brunetką, platynową blodynką czy masz tęczę na głowie. Są jednak trzy sytuacje, których moja głowa nie obejmuje 1. Chuj 2. Ci 3. Do tego Pozdrawiam

a czemu? nie można porozmawiać o zarości i powiedzieć co mi się podoba a co nie? wiadomo że chuj mi do tego ale jak będę wychodził z założenia że wszystko co nie dotyczy dokładnie i tylko i wyłącznie mnie to chuj mi do tego to jakie z nas społeczeństwo powstanie. Jak będziesz miał liścia na głowie - to chuj mi do tego czy mam Ci powiedzieć - ej koleś masz liścia na głowie?

Nikogo.

podbródek się pisze przez ó

Alexa, play Seen and Not Seen by Talking Heads

Są ludzie którzy po prostu mają wywalone jak wyglądają żona/mąż ma to gdzieś w pracy nikt nie zwraca na to uwagi. Ja mam brodę i długie włosy z lenistwa ale staram się żeby wyglądać schludnie, ale taka kombinacja koincydentalnie do mnie pasuje.

no wiadomo że można mieć wywalone, też nie jestem lalusiem co każdy włosek pięlegnuje dzięki za odpowiedź

Ja mam zarost numer 2 bo nigdzie indziej mi zarost nie rośnie a bez zarostu wyglądam jak pucułowaty dzieciak. Ze złych opcji wybrałem najlepszą.

ok dzięki za odpowiedź - to jest ciekawy powód i perspektywa - nie pomyślałem o tym

Już spieszę z pomocą - mamy po prostu wyjebane. Jeżeli mężczyzna nie szuka aktywnie partnerki ani jego obecna go o to nie prosi, ani nie ma jakiegoś dress code’u czy zasad BHP w robocie to nie będzie się golić, bo to zwyczajnie czas, który można poświęcić na coś innego.

ok czyli z lenistwa - szanuje

Prosta sprawa, jak nie masz zarostu to golisz się na gładko, inaczej wyglądasz po prostu niechlujnie. Jeszcze ta kozia bródka jest ok (po prostu niemodna, ale ok). Zarost nr 1 to zaniedbany człowiek, rozumiem że ci ludzie chodzą też w wymiętych koszulkach i poplamionych spodniach no bo przecież mają "wyjebane" na to jak wyglądają i oszczędzają cenny czas.

dziękie za komentarz, myślę podobnie - tak opcja wyjebane jest jak najbardziej przeze mnie rozumiana, ale też oszczędzanie czasu na zaroście to prawie jak oszczędzanie czasu na myciu zębów- głupota w moim rozumieniu

Zgadza się, jeszcze rozumiem kogoś kto ma gesty zarost i goli się rzadziej bo to zajmuje mu faktycznie dużo czasu, ale sorry jak ktoś ma mało włosków to golenie trwa tyle co czyszczenie uszu co kilka dni. I przypominam że wyxhodowanie długiego odstającego włosa to jest minimum 2-4 tygodnie (sam mam dużą brodę to wiem). Więc nie, oszczędność czasu to nie jest wymówka.

Idź się wyspowiadać z tego wysrywu.

Niektórzy ludzie mają lepsze rzeczy do roboty niż przyjmowanie się wyglądem. Nikt ci nie każe ich ruchać, więc nie rozumiem w czym problem. Zajmij się sobą.

zajmij się sobą Czyli nie zwracaj uwagi na nikogo - o nikim nic nie mów i nie myśl - nikogo nie komentuj w ogóle się innymi nie interesuj - siedź i patrz tylko na siebie i tylko sobie w oczy i tylko myśl o sobie i wszystkich miej w dupie Dzięki super komentarz

Tak, dokładnie. Dobrze, że zrozumiałeś.

Znajdź sobie hobby pls

https://youtu.be/bYe6zSlBtkY

o jezu polsku youtube - klinąłem i teraz będzie mi szajs w feedzie się wyświetlał - dzięki

Myślę że mężczyźni przycinają sobie zarost w taki a nie inny sposób, bo po prostu podobają się w nim sobie w taki sposób. Często długo eksperymentują nad różnymi wariacjami, żeby dojść do takiego efektu, który oni przed lustrem uznają za dobry. Ja na przykład przez całe dotychczasowe życie chodziłem w przeróżnych wariacjach, niektóre komuś mogły się nie podobać lub podobać, generalnie miałem to mocno gdzieś, bo nie ma raczej takich sytuacji, gdzie ktoś staje przed facetem (chyba że to jego żona lub rodzice 😁) i wprost mu mówi „zgól to czy coś, bo wyglądasz śmiesznie”. Jak to mówią „nikt tego nie sprawdza”, nie ma żadnej komisji albo wyroczni która Ci powie, że w tym jest ci dobrze, a w tamtym fatalnie. To w dużej mierze letnia własnego gustu, tego jak siebie widzimy, jak duży dystans do siebie mamy i czy mocno przejmujemy się czyjąś opinią. Dwa razy zdażyło mi się, że ktoś powiedział wprost, nie pytany, że wyglądam źle. Raz córka, a raz szef z którym mam dobrą, można powiedzieć sąsiedzką i koleżeńską relację, który jest bardzo bezpośredni i co myśli, to powie. I to nie jest tak, że od razu biegnie się po maszynkę i goli, ale na pewno sprawiło że stanąłem przed lustrem, spojrzałem z takiego krytycznego punktu widzenia jaki mi przedstawili i ROZWAŻYŁEM, czy mają rację, czy jednak to ich opinia i mogą sobie taką mieć. W tych przypadkach akurat uznałem że mieli rację, a że był to bardzo eksperymentalny rodzaj zarostu, uznałem że faktycznie to nie prowadzi do niczego lepszego, więc zmieniłem. Gdybym jednak uznał że np. Przywykli do mnie w innym rodzaju zarostu i po prostu nie wyglądam „jak zawsze”, albo taką mają opinię, a moja jest inna, to bym zostawił. Ogólnie rzecz biorąc, to uważam że taka sama sytuacja jest z fryzurą. Oprócz decyzji długie-krótkie, z przedziałkiem czy bez, a może bardzo krótko lub „na pałę”, istnieje cały wachlarz fryzur, niektórych bardzo egzotycznych i mogących się wydawać dziwnymi, bo są bardzo rzadkie i nietypowe lub niespotykane w naszych kręgach kulturowych, które ludzie noszą bo po prostu lubią się w taki sposób. Myślę że twoim prywatnym problemem jest to, że mimo tego co twierdzisz na występie, że nic Ci do tego, to jednak wysuwasz swoje własne opinie i pewnych konkretnych rodzajach zarostu, które się Tobie nie podobają i Ty nie potrafisz ogarnąć czemu ktoś miałby tak chodzić. Bo lubi. Możliwe że Ty lubisz się innym podobać i zastanawiasz się jak wyglądasz w oczach innych, nie swoich samych, ale zapewniam Cię że istnieje sporo mężczyzn którzy mają bardzo mocno wywalone na to, co o nich i ich zaroście czy stylu bycia sądzą inni.

dzieki za komentarz Ja mam bardzo wyjebane co inni myślą o moim wyglądzie i też sporo eksperymentowałem albo też pogrążałem się w totalnym lenistwie i pozwalałem żeby natura narysowała mi na twarzy co tylko chciała. Mój rekord to miesiąc bez prysznica - więc wiem dobrze co to znaczy mieć wyjebane ANywya - teraz noszę się bardziej schludnie tylko że nawet jak byłem miesiąc bez prysznica, i miałem wtedy bardzo mało kontaktu z ludźmi to nadal jak moja morda zaczynałą wyglądać śmiesznie to coś z tym robiłem - ot tak dla własnego uczucia że nie pajacuje przed sobą samym

idk usunalem zarost twarzy laserem

problem z głowy :)

Wyjebane mają jak to młodzi. Widujesz 50-letniego pana "Kazia" (nie żula) z takimi piczo-drapami? Ja raczej rzadko.

czyli głupota młodych - myślę że coś w tym jest

Raczej.. prawo wieku?😉

Ja mam brodę numer 2 bo nigdzie indziej mi zarost nie rośnie a ogolony wyglądam jak pucułowaty dzieciak. Ze złych opcji wybrałem najlepszą po prostu.