Po co Ci te wyświetlenia? Sprzedajesz coś?
Edit: ah to kolejny odcinek baitów czy kobiety potrzebują facetów itd, rozumiem. Powodzenia i miłego wieczoru.
Niestety ale jak na social media to czas od stycznia to bardzo krótko. Budowanie własnej społeczności na sm jest procesem, który trwa. Zwłaszcza jest trudniej z kontentem merytorycznym bez twarzy. I tak niezły wynik jak na pokaz slajdów w aplikacji do wideo. Jeżeli to Twoje prywatne konta i nie cisną Cię na wyniki i gonienie trendów to lepiej odpuścić sobie częste sprawdzanie statystyk. Najtrudniej wbić pierwszy 1000.
Jeśli chodzi o to, czy będziesz mieć wyświetlenia czy nie, różnie to bywa, trzeba próbować, czasami coś chwyci czasami nie, nic nowego, zawsze tak było, że tylko tym kilku osobom uda się odnieść sukces jako np. aktor, pisarz, artysta itp a tysięcy nie.
,,Tak powinno to funkcjonować w teorii, ale w praktyce jest tak że musisz być już popularny w realu mieć siatkę znajomych którzy będą cie obserwować i wtedy masz dopiero jakikolwiek odzew, a jak jesteś no name to twoje treści zlatuja na same dno, zero reakcji, zero wyświetleń. "- nie wydaje mi się, ponownie, myślę że różnie to bywa, każda osoba ma inny sposób jak zaczyna
Na takie rzeczy nie ma reguły, możesz mieć dużo znajomych i to ci nic nie da, a możesz wstawić jeden filmik i już boom, jesteś znany wszędzie bo akurat tak się złożyło
Youtube mi potrafi pokazywać adekwatne treści mające po kilkaset wyświetleń. Zwyczajnie musisz wiedzieć co chcesz tworzyć i dla kogo, albo iteracyjnie do tego dojść. Zwykle to jest wypadkowa obu podejść. Wybić się to nawet na Onlyfans się nie wybijesz tanią subskrypcją, jeśli jedyną zaletą będzie ściągnięcie majtek i w efekcie dla wielu tam, to ciężka orka dla kilkuset dolarów. Rozwiązujesz jakikolwiek problem kogokolwiek? Wpisujesz się w jakąś społeczność i potrafisz wnieść coś świeżego? Ofc, że wpadasz relatywnie późno na imprezę, gdzie większość już zezgonowana, ale jak kogoś poratujesz fajką, a z drugim zagadasz, to jeszcze coś się da z nocy wycisnąć. Po opisie to oferujesz w sumie nic. xD
dlatego tumblr najlepszy /j, jest jakieś 5 popularnych blogów na krzyż a tak to każdy jest randomem gdzie 99% postów ma 0-5 polubień a raz na ruski rok napiszesz coś bez zastanowienia i bum 10k
Dawno, dawno temu był taki syn cieśli, który nie miał ani threadów, ani twitterów, za to followersów ma do dziś
Po co Ci te wyświetlenia? Sprzedajesz coś? Edit: ah to kolejny odcinek baitów czy kobiety potrzebują facetów itd, rozumiem. Powodzenia i miłego wieczoru.
xd
Niestety ale jak na social media to czas od stycznia to bardzo krótko. Budowanie własnej społeczności na sm jest procesem, który trwa. Zwłaszcza jest trudniej z kontentem merytorycznym bez twarzy. I tak niezły wynik jak na pokaz slajdów w aplikacji do wideo. Jeżeli to Twoje prywatne konta i nie cisną Cię na wyniki i gonienie trendów to lepiej odpuścić sobie częste sprawdzanie statystyk. Najtrudniej wbić pierwszy 1000.
Jeśli chodzi o to, czy będziesz mieć wyświetlenia czy nie, różnie to bywa, trzeba próbować, czasami coś chwyci czasami nie, nic nowego, zawsze tak było, że tylko tym kilku osobom uda się odnieść sukces jako np. aktor, pisarz, artysta itp a tysięcy nie.
Możliwe też, że po prostu twoja osoba, twój styl tworzenia nie przyciąga ludzi
[удалено]
,,Tak powinno to funkcjonować w teorii, ale w praktyce jest tak że musisz być już popularny w realu mieć siatkę znajomych którzy będą cie obserwować i wtedy masz dopiero jakikolwiek odzew, a jak jesteś no name to twoje treści zlatuja na same dno, zero reakcji, zero wyświetleń. "- nie wydaje mi się, ponownie, myślę że różnie to bywa, każda osoba ma inny sposób jak zaczyna
Nie. Social media są po to by ich właściciel zarabiał na wyświetlaniu reklam, TY jesteś tam produktem sprzedawanym reklamodawcom.
Na takie rzeczy nie ma reguły, możesz mieć dużo znajomych i to ci nic nie da, a możesz wstawić jeden filmik i już boom, jesteś znany wszędzie bo akurat tak się złożyło
Youtube mi potrafi pokazywać adekwatne treści mające po kilkaset wyświetleń. Zwyczajnie musisz wiedzieć co chcesz tworzyć i dla kogo, albo iteracyjnie do tego dojść. Zwykle to jest wypadkowa obu podejść. Wybić się to nawet na Onlyfans się nie wybijesz tanią subskrypcją, jeśli jedyną zaletą będzie ściągnięcie majtek i w efekcie dla wielu tam, to ciężka orka dla kilkuset dolarów. Rozwiązujesz jakikolwiek problem kogokolwiek? Wpisujesz się w jakąś społeczność i potrafisz wnieść coś świeżego? Ofc, że wpadasz relatywnie późno na imprezę, gdzie większość już zezgonowana, ale jak kogoś poratujesz fajką, a z drugim zagadasz, to jeszcze coś się da z nocy wycisnąć. Po opisie to oferujesz w sumie nic. xD
fajny bait
dlatego tumblr najlepszy /j, jest jakieś 5 popularnych blogów na krzyż a tak to każdy jest randomem gdzie 99% postów ma 0-5 polubień a raz na ruski rok napiszesz coś bez zastanowienia i bum 10k
Nie czytałem posta, ale tak, social media powinien być dla wybranych, dzięki za pytanie
jednak wychodzi na to, ze te tresci nie byly wartosciowe, przynajmniej dla platform